Zastanawiam się, czy zima z naszego dzieciństwa kiedykolwiek wróci…A może natura z roku na rok będzie karmiła nas coraz większą garścią cieplejszej pogody? Czy za lat 20 będziemy zimą sączyć soczek w ogródku z widokiem na morze a w lecie wyjeżdżać na Antarktydę, bo z powodu upału nie będziemy w stanie wytrzymać w naszych domach?
Co stało się z zimą, którą pamiętam z mojego dzieciństwa? Śnieg po pachy, korytarze śnieżne, łyżwy na jeziorze, sanki od rana do nocy. Przemoczone rękawiczki, nos czerwony i ten szczery uśmiech – czy moje dziecko też tak zapamięta zimę ze swojego dzieciństwa?
Dziękuję ci naturo za te dwa centymetry śniegu, którymi uraczyłaś nas w weekend. Było cudownie…
Oluś: Kurtka – Next, Spodnie – No name, Buty – Sorel, Czapka – Sanrio
Zdjęcia robione małym aparatem cyfrowym. Lustrzanka została w domu:(
10 komentarzy
ale żeż cudowna zima!!!! jak z baśni Andersena!! <3 tato Olusia biznesmen – w jednej dłoni komóra, w drugiej sznurek od sanek xD
Kochana, żebyś wiedziała, że biznesman…Ale na szczęście ma dużo czasu dla syna. Sciskam.
spróbowałby nie mieć, co? ;p
No dokładnie:)
Przepiękne zdięcia. Ale macie cudną zimę:) U nas czarno i dzieci nie mogą doczekać się znowu śniegu.
Dzisiaj to i u nas już szaro i ponuro. Może w weekend coś napada.
a u nas śniegu brak 🙁
słyszlam, że dzisiaj w nocy spadł:)
Ty nawet butem zrobiłabyś rewelacyjne zdjęcia z klimatem 🙂 Po co Ci lustrzanka? Jesteś przykładem na to, że zwykłą cyfrówką też można zdziałać cuda 🙂
http://www.MartynaG.pl
Martyna, gdzie Ty mieszkasz? jak w Wawie to dawaj spotykamy sie na spacer, jak sie ciepło zrobi, porobimy fotki.