Kilka dni temu odwiedziłam z Olusiem muzeum Historii Żydów Polskich. Okazją była wystawa „W Polsce króla Maciusia. 100-lecie odzyskania niepodległości”. Jak myślicie, czy wystawa podobała się mojemu sześciolatkowi?
Zanim odpowiem na moje pytanie, opowiem Wam co nieco o samej wystawie (KLIK). Wystawa powstała z okazji 100. rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę i ma pomóc dzieciom zrozumieć rolę obywateli w tworzeniu państwa, sprawić, by poczuły, że także one mogą mieć na nie wpływ. Dzieci spotykają dziesięcioletniego króla Maciusia, z którym szukają odpowiedzi na pytania związane z trudami rządzenia państwem. Wystawa to takie zanurzenie się w świat powieści ilustrowanej przez Iwonę Chmielewską. Dzieci wchodzą w rolę małego króla, muszą objąć tron, urządzić wyniszczony i biedny kraj napotykając na swojej drodze przeróżne sytuacje. Wystawa jest pełna przeróżnych gier i zabaw, takich jak maszyna do głosowania, kalejdoskop czy waga z wydatkami państwa.
Na wystawie Wasze dzieci dowiedzą się czym jest władza, czy powinno się nią dzielić, czym są reformy, ile one kosztują i czy zawsze się udają. To miejsce stwarza szansę na międzypokoleniowe rozmowy, budowanie nowych doświadczeń i więzi.
Wystawa tak nam się spodobała, że wybieramy się tam jeszcze raz. Możecie ją obejrzeć do 1 lipca 2019.
*Wystawa nie ma ograniczeń wiekowych, rekomendujemy ją dzieciom w wieku 6-12 lat.
*Bilet normalny kosztuje 12 zł, ulgowy 8 zł, rodzinny 30 zł.