Okres wakacyjny w pełni. Morze? Góry? Jezioro? A może działka? Nie ważne gdzie, ważne, żeby odpocząć. Jadąc na urlop często zapominamy o podstawowych zasadach bezpieczeństwa. Pamiętajmy, że to my- rodzice jesteśmy odpowiedzialni za bezpieczeństwo naszych pociech. Chcesz uniknąć zagrożenia? Koniecznie skorzystaj z moich porad.
Już przed samym wyjazdem dużo rozmawialiśmy o nim z Olkiem. Tłumaczyliśmy, że nie można brać słodyczy od obcych, oddalać się od rodziców, podbiegać do obcych zwierząt (nawet szczeniaków!), które mogą go dotkliwie pogryźć albo zarazić wścieklizną. Wyjazd to doskonała okazja do wpajania podstawowych zasad higieny. Tłumaczyliśmy Olkowi jak ważne jest częste mycie rąk i picie wody butelkowanej.
Nasz starszy syn uwielbia zabawy w wodzie. Najchętniej nie wychodziłby z basenu przez cały dzień. Wiem, że mój pierworodny potrafi samodzielnie utrzymać się na wodzie, ale pamiętajmy, że nawet zwykłe zachłyśnięcie wodą może skończyć się utonięciem, dlatego nie spuszczajmy pociechy z naszych oczu. Większość utonięć jest skutkiem braku wyobraźni. Wczasowicze często korzystają z kąpieli po wypiciu alkoholu, w miejscach zabronionych czy skaczą do wody tuż po opalaniu.
Słońce świeci, morze szumi- jest miło i przyjemnie. Chyba każdy z nas wie, jak cudownie zasypia się w takich warunkach… Kochani, pamiętajmy, żeby mieć stały nadzór nad naszymi rzeczami, dokumentami, portfelem. Nie spuszczajmy ich z oczu w ferworze wakacyjnego szaleństwa. Wbrew pozorom złodzieje nie mają w tym czasie wakacji… A szkoda.
Chyba większość z nas kojarzy internetowe memy o kobietach, które przemierzają górskie szlaki w eleganckich szpilkach… Nie posądzam moich Czytelników o taką bezmyślność, ale pamiętajmy, aby jadąc w góry dostosować ubiór do panujących warunków atmosferycznych. Moja rada? Ubierzmy się na tzw. cebulkę. Pogoda w wyższych partiach często jest zmienna, a taki sposób pozwoli nam czuć się komfortowo. Przed wyruszeniem na szlak zawsze wysłuchajmy prognoz pogodowych na dany dzień. Warto poinformować pracowników naszego schroniska o trasie, którą chcemy przebyć. Na wszelki wypadek zapiszmy numery najbliższych placówek GOPR.
Nie ważne, gdzie spędzamy urlop, zawsze warto mieć ze sobą sprzęt pierwszej pomocy. Pomyślmy odpowiednio wcześniej o wyposażeniu naszej apteczki.
Podróżujesz z dzieckiem? Zadbaj o odpowiedni fotelik i prawidłowo zapięte pasy. Dopilnuj, aby Wasz kierowca był wyspany i skupiony podczas jazdy.
Niezależnie od wieku pamiętajmy o nakryciu głowy oraz o stosowaniu preparatów, które odstraszą komary i kleszcze oraz wypijaniu min. 2 l wody. Nie możesz zapomnieć także o smarowaniu malucha kremem z wysokim filtrem.
Kochani, a Wy jakie macie sposoby na bezpieczne wakacje? Może Wasze historie pomogą innym uniknąć tragedii? Apeluję do Was – uważajcie na siebie, nie zapominajcie o rozwadze, wykorzystajcie do maksimum swoją wyobraźnię.
2 komentarze
U nas co roku w lokalnej gazecie jest mnóstwo zdjęć przysłowiowych „szpilek na Giewoncie”, czyli „ciekawego” obuwia, w jakim turyści wybierają się na górskie szlaki 😉
Odkąd mamy naszą pociechę podróżując zawsze w pierwszej kolejności bierzemy pod uwagę jej bezpieczeństwo. Gdy była malutka ograniczaliśmy się do podrózowania po Polsce. Teraz gdy jest większa postanowiliśmy wyruszyć w bardziej odległe strony. Z opowieści naszy znajomych wiemy, że podczas podróży zagranicznych często jest problem z wypożyczniem auta z fotelikiem. Oni znaleźli jednak na to świetne rozwiąznie czyli Smart Kid Belt, które nam polecili. Jest to pas z klamrami, który idealnie dopasowuje pasy bezpieczeństwa w aucie do wymiarów dziecka. Ma niewielkie rozmiary więc bezproblemowo mieści się w bagażu nawet tym podręcznym. Urządzenie to posiada atesty i homologację, i można je stosować w całej UE. Muszę przyznać, że crash testy tego urządzenia nas przekonały o jego wielkiej skuteczności i zainwestowaliśmy by nasze dziecko podróżowało z nami bezpiecznie.