W czasie deszczu dzieci się nudzą, bo rodzice nie mają pomysłu na ciekawe zabawy dla dzieci? A może zwyczajnie brakuje Wam na to czasu? Nie w moim domu! Już dawno zapomniałam, jak wygląda maluch wiecznie narzekający na brak zajęć, bo mam na to swoje sposoby. Nieważne czy przed nami długie jesienne wieczory czy kilkugodzinna podróż. Warunek jest jeden. Trzeba zaangażować się w życie dziecka. Czas i pomysły na jego spędzenie zamiast drogich zabawek? Ciekawi? No to zaczynamy!
Jeśli nie zabawki, to co?
Czas! Dziecko, które ma obok siebie rodzica nigdy się nie nudzi. Przez prezentowanie nudy dzieci często komunikują to, że chcą być zauważeni przez własnych rodziców. Dlatego ja często odkładam swoje obowiązki, po to, by spędzić czas z moimi dziećmi. I zamiast ugotować zupę robię domek z koców, albo bawię się w chowanego. Wykorzystuję banalnie proste zabawy dla dzieci. One naprawdę pomagają.
Znacie zabawę w ciepło- zimno? Jest idealna na długie jesienne wieczory, dzieciaki uwielbiają dostawać wskazówki i szukać skarbów. A kiedy moje pomysły się kończą to bawimy się w teatrzyk. Odgrywanie ról wspomaga wszechstronny rozwój dziecka, dlatego też należy do najbardziej lubianych przez dzieci zabaw. Dodatkowo budują więzi i dobre relacje. Już maluchy takie jak mój młodszy syn, chętnie bawią się w teatrzyk, bo kto nie lubi odtwarzać w zabawie sytuacji z życia codziennego. Wystarczy dać dziecku zabawkowy zestaw lekarski i zobaczyć co zrobi. Nie wiem czy kiedykolwiek Wam to mówiłam, ale mój starszy syn to urodzony aktor, bardzo lubi wcielać się w różne role bajkowe. Ostatnio razem z naszym sąsiadem przygotowali sztukę o “Kocie w butach” (zobacz tutaj). Praktycznie każdy wieczór w naszym domu kończy się wspólnym wybieraniem bajek do następnego teatrzyku.
A co robią moje dzieci, kiedy faktycznie jestem zajęta?
Jako pani domu i mama miewam też i obowiązki związane z życiem codziennym. Wtedy moje dzieci same muszą zainicjować zabawy. Jakiś czas temu zaczęłam puszczać im audiobooki z bajkami (zobacz jakie), których chłopcy słuchają podczas wspólnej zabawy. Zróżnicowane głosy lektorów są bardzo angażujące. Chłopcy w tym czasie układają lego albo szaleją z resorakami, a ja w spokoju smażę kotlety. Powiem więcej – lektorzy modulujący głos, potrafią bardziej zaciekawić nasze dziecko niż zmęczony rodzic. Chwała im za to! Audiobooki sa fajne, bo jednocześnie można słuchać ulubionych bajek i bawić się. Dodatkowo poszerzają zasób słownictwa dzieci, uczą wymowy i budują wyobraźnię.
Macie teraz możliwość wysłuchania 50 wyjątkowych audiobooków (25 klasycznych i 25 nowoczesnych), które marka Kubuś we współpracy z wydawcą Storytel przygotowała dla Was. Są to bajki znane nam wszystkim, które czytają popularni aktorzy. W naszym domu, nie ważne czy sięgamy po wersję papierową czy słuchamy audiobooka, zawsze dyskutujemy z chłopakami nad poruszanymi kwestiami. Morały w nich zawarte są ponadczasowe. Nie istotne czy to było 30 lat temu, czy ma to miejsce teraz – za każdym razem odkrywam w nich coś nowego. Serio wszyscy mamy z tego radochę. Audiobooków możecie posłuchać TUTAJ, wystarczy wpisać kod, który znajduje się pod naklejką na odwrocie etykiety. Dostęp jest aktywny przez 7 dni. Zobaczycie jak szybko polubicie ten wspólny czas razem.
Jakie korzyści daje słuchanie bajek? WAŻNE!
Dzięki śledzeniu akcji przyczynowo – skutkowej, dzieci zaczynają logicznie myśleć. Tutaj dodatkowo po skończonej opowieści miś zadaje pytania, które uzupełniają bajkę i pozwalają ją lepiej zrozumieć. Pytania dają do myślenia nawet dorosłym. W naszym domu znajomość bajek nie raz pomagała w trudnych sytuacjach i okazywało się, że faktycznie mogą mieć działanie terapeutyczne. Historie bohaterów można często odnieść do życia codziennego, to idealna lekcja jak radzić sobie z przeciwnościami.
A co z budowaniem relacji z dzieckiem?
,,No tak, przecież słuchanie bajek to żadne budowanie relacji” – ktoś mógłby tak powiedzieć. Otóż nie do końca tak jest. Zapewniam Cię, że nie jest to pójście na łatwiznę. Bo audiobooków słucham także razem z dziećmi podczas jazdy samochodem i w domu, w czasie zabawy. A wtedy po każdej wysłuchanej lekturze przychodzi moment na rozmowę. Ot tak! Przecież każda bajka niesie ze sobą przesłanie, które trafia nie tylko do malucha, ale także do rodzica. To uniwersalne lekcje, które warto przekazywać dziecku, a my rodzice powinniśmy o nich pamiętać. Wspólnie słuchanie bajek to pewnego rodzaju fundament dobrej relacji rodzica z dzieckiem. Jesteśmy wtedy dla siebie, ze sobą, a nie obok. Wspólne spędzanie czasu zaspokaja potrzebę bycia z rodzicem, wspiera budowanie poczucia bezpieczeństwa, wycisza, uspokaja i daje wyczekiwany czas i uwagę tylko dla dziecka. Nie masz siły czytać dziecku po ciężkim dniu? Połóż się obok niego i razem posłuchajcie audiobooka.
Możemy inwestować w drogie sprzęty i super zabawki, tak naprawdę nasze dziecko potrzebuje niewiele – wystarczy, że zamiast smartfona dasz mu swój czas i zainteresowanie. To długofalowy proces, ale gra jest warta świeczki. Wspólne spędzanie czasu pozwala dziecku czuć się potrzebnym i ważnym. Dzięki temu maluch wzmacnia poczucie własnej wartości. Ta czynność wiąże się także ze sztuką wyborów i kompromisów – szczególnie, gdy maluch ma rodzeństwo. 😉
Rzucam wyzwanie! Do końca miesiąca proponuję wysłuchać min. 5 bajek. Dużo? Mało? Zobaczymy, wiem, że kubusiowa platforma jest poszerzana o kolejne audiobookowe pozycje. Szukajcie kodów do odblokowania audiobooków pod etykietami soków Kubuś.