Dzisiaj w tekście przywołanie naszego własnego dzieciństwa. Wtedy nikt nie potrzebował drogich zabawek, żebyśmy uważali się za najszczęśliwsze osoby na świecie. Wystarczyło…. No właśnie-co? Gwarantuje Ci, że dzięki moim pomysłom z twarzy Twojego dziecka nie będzie schodził uśmiech. Jak wspierać rozwój dziecka? Zapraszam do lektury!
Wielokrotnie poruszałam na blogu temat rozwoju dziecka i powtarzałam, że najlepszy wpływ na niego ma zabawa. To najlepsza forma aktywności, która pobudza mózg i pomaga w rozwoju. Bawić można się na wiele sposobów. Czasami potrzebna jest do tego wyłącznie nasza kreatywność, a czasami wsparcie różnych przyrządów, czyli zabawek.
Pomysły na to jak wspierać rozwój dziecka znajdziecie tutaj, natomiast propozycje zabaw dla rocznego dziecka poznacie tutaj.
Dzisiaj chciałabym zachęcić Was do wyjścia z domu i spędzenia trochę czasu na świeżym powietrzu, które sprzyja zabawom. Uwielbiam lato za brudne stopy, za kąpiele w rzece, za spanie pod drzewem na kocu. Wykorzystajmy ten czas jak najlepiej i jego możliwości. Zabawy na świeżym powietrzu stymulują zmysł równowagi a dodatkowo są dla niego przyjemne. Dlaczego? Ponieważ dzieci kochają bujanie, huśtanie i kołysanie. Jak wspierać rozwój dziecka? Przez:
Bujanie
Kto jeszcze pamięta bujanie w kocu? To moja ulubiona zabawa z dzieciństwa. Moi rodzice pakowali mnie wtedy w filcowy kraciasty koc w kolorze czerwonym i bujali. A ja z perspektywy koca podziwiałam błękitne niebo. To były czasy. Ale dzisiaj, kiedy to ja jestem mamą nie odmawiam tej zabawy moim dzieciom. Stefan uwielbia, kiedy bujamy go, ale Olek już niekoniecznie. Nie każde dziecko musi to lubić. Musicie pamiętać, że nie możemy na siłę przełamywać oporu dziecka. Próbujmy, róbmy podejścia, ale jeżeli maluch nie wykazuje ochoty to przestańmy i wróćmy do tego za jakiś czas. Możecie bujać dziecko w kocu lub większym ręczniku. Dziecko kładziemy na środku i dwie osoby chwytają za rogi. Taka zabawa rozwija zmysł równowagi dziecka, ale jest też doskonałym uspokajaczem i usypiaczem.
Huśtanie
Huśtawkę znajdziecie na każdym placyku zabaw. Huśtanie to integralna część rozwoju małego dziecka. Dzięki niemu dzieci są w stanie rozwinąć swój system przedsionkowy, który odpowiada za nasze relacje z grawitacją, system taktyczny, układ proprioceptywny, który jest układem ścięgien, mięśni i stawów naszego ciała.
Wszystko to brzmi bardzo mądrze. Nawet nie przypuszczasz jak niewinne huśtanie pomaga dzieciom w nauce integracji sensorycznej, czyli zdolności organizmu do osiągania doświadczeń dotykiem, ruchem, świadomością ciała, wzrokiem, dźwiękiem i przyciąganiem grawitacyjnym. Huśtawka jest niezbędna do rozwinięcia zdolności dziecka do przystosowania się do nadchodzących wrażeń. Dlatego korzystajmy z możliwości i huśtajmy nasze dzieci. (BTW: Znacie może jakieś sprawdzone metody na przekonanie Waszej pociechy, że 3 godziny huśtania w zupełności wystarczą? Wszak wiadomo, że ,,co za dużo,to niezdrowo”). 🙂
Ciąganie
Zabawa, która rozwija zmysł równowagi jest ciągnięcie dziecka po ziemi na kocu. Kładziemy dziecko na kocu i ciągniemy po ziemi raz w przód a raz w tył. Jeżeli dziecko nie protestuje można obracać je wokoło. Najlepiej wykonać to zadanie na trawie, by zapewnić dziecku bezpieczeństwo.
Podciąganie
Podciąganie wzmacnia mięśnie pasa barkowego i kręgosłupa. U najmniejszych dzieci zachęca do trzymania główki w pionie. Można podciągać dziecko z pozycji leżącej na kocu poprzez włożenie swoich kciuków w jego rączki (u najmłodszych) lub chwytając za rączki u starszych dzieci. Inna propozycja są koziołki – dziecko trzymając się za ręce rodzica wspina się po jego ciele, aby ostatecznie zrobić koziołka. Oprócz równowagi trenuje przez to siłę rąk i kręgosłupa.
Kręcenie
Chyba nie muszę nikogo przekonywać, że dzieci oprócz huśtania uwielbiają również kręcenie. Roczne i starsze dzieci mają dużo większą odporność na kręcenie niż ich rodzice. Możecie przekonać się o tym na placyku zabaw. Kręcąc karuzelą to Wam szybciej zakręci się w głowie niż dziecku. Dzieci można kręcić się też chwytając je za obie ręce, za jedną rękę i nogę lub obie nogi. Co daje kręcenie? Rozwija zmysł równowagi. Zaburzenia równowagi u dziecka może dawać uczucie niestabilności, nieprawidłowego położenia w przestrzeni, którym mogą towarzyszyć zawroty głowy*.
Skakanie
Z tym kojarzy mi się lato. Można skakać w wodzie, na trawie, w piachu i na trampolinie. Zachęcajmy nasze dzieci do tej formy aktywności. Ona nie tylko wzmacnia pracę układu krążenia to dodatkowo wzmacnia różne grupy mięśniowe. I co najważniejsze rozwija zmysł równowagi i orientacji własnego ciała. Jeżeli zdecydujecie się na trampolinie, musicie pamiętać o zapewnieniu dziecku bezpieczeństwa, akurat na niej najłatwiej o wypadek.
Chodzenie i bieganie
Jeden z ważniejszych etapów rozwoju dziecka. Nie przyspieszajmy go, ponieważ może to przynieść poważne konsekwencje w rozwoju fizycznym dziecka. Jeżeli dziecko potrafi chodzić samodzielnie, a my mamy do dyspozycji trawę, piasek, kocyk to zdejmijmy mu buciki. Chodzenie na boso dostarcza bodźców dotykowych i sprzyja wklepywaniu się stopy. Na chodniku lepiej używać obuwia. Mam wrażenie że w przypadku Stefana ominęliśmy ten etap. Ponieważ Stefan natychmiast po wstaniu na dwie nogi zaczął biegać. Bieganie rozwija mięśnie, zapobiega nadwadze (potwierdzam to, ponieważ odkąd Stefek zaczął biegać bardzo schudł).
Tak naprawdę lato sprzyja aktywności fizycznej, a ona bardzo dobrze wpływa na rozwój dziecka. Poprzez ruch rozwijamy jego zmysł równowagi. Róbmy to dalej i nie blokujmy dziecka. Nie przyspieszajmy też niektórych aktywności na siłę. Na chodzenie czy bieganie przyjdzie czas w odpowiednim momencie. Pamiętajmy, że każde dziecko rozwija się w swoim tempie. Naszą rolą jest wspieranie ich w tym rozwoju. Już niedługo pojawi się post z kolejnymi pomysłami do zabaw na świeżym powietrzu. Śledźcie nas uważnie.
Jak wspierać rozwój dziecka? Masz swoje sposoby? Podziel się nimi w komentarzu 🙂
*http://www.poradnikzdrowie.pl/sprawdz-sie/sygnaly-ciala/zaburzenia-rownowagi-przyczyny-jakie-choroby-objawiaja-sie-zaburzeniam_43590.html
6 komentarzy
Dlatego właśnie place zabaw są super miejscem by dziecko mogło się rozwijać w każdym z punktów które podałaś
Dokładnie, i fajne jest to, że powstaje ich coraz więcej.
Właśnie zastanawiamy się nad postawieniem na działce placu zabaw dla dzieciaków żeby miały gdzie się huśtać, skakać i biegać. Ciagle wspieramy ich aktywność ruchowa. Ostatnio coraz częściej na rowerze czy hulajnodze.
Kurcze jak macie warunki to pewnie ze tak. Idzcie w to, dzieciaki będą szczęśliwe.
Ja jak byłam mała uwielbiałam się huśtać. Moje dzieciaczki teraz uwielbiają przebywać na placu zabaw huśtać się, biegać, skakać itp.;-)
Super i tak trzymajcie. Trzeba czerpać z lata pełnymi garściami.