Poczucie własnej wartości to klucz do sukcesu w dorosłym życiu. To właśnie niemu zawdzięczmy zdrowie i odporność psychiczną. To ono też buduje w nas świadomość, że jako ludzie jesteśmy coś warci.
Dziecko może rozwinąć w sobie pewność siebie tylko wtedy, gdy czuje się kimś wartościowym dla swoich bliskich. Wartości dziecka nie da zbudować się w jeden dzień, to proces długotrwały, który rozpoczyna się w momencie narodzin, a trwa niemalże do osiągnięcia wieku dorosłego. Na jego jakość ma wpływ wiele czynników. Na samym początku mogą to być normalne reakcje rodziców na codzienne zachowanie malucha typu entuzjazm, krytyka czy nagana. Im więcej potępienia dla pasji dziecka, tym poczucie własnej wartości mniejsze.
Dlatego warto zastanowić się, czy my sami nie zmniejszamy pewności siebie w naszych pociechach.
Skąd zatem bierze się agresja u dzieci?
Nie jest ona odpowiedzią na przemoc fizyczną w domu. Nie jest też w żaden sposób uwarunkowana genetycznie. A więc co wywołuje agresywne zachowania? Pojawiają się wtedy, kiedy dziecko nie czuje się wartościowe dla swoich bliskich. To także odpowiedź na braki emocjonalne w jego życiu. Jeżeli malec nie czuje pełnej akceptacji i miłości dorosłych, to budowanie poczucia jego wartości słabnie. Czując się zranione, niekochane i niechciane, powoli zamyka się w sobie. Tak dzieje się w przypadku ciągłego podcinania dziecku skrzydeł, wiecznej krytyki i okazywania niezadowolenia, wobec tego, co robi.
Jednym z dwóch sposobów na okazanie jego frustracji jest wówczas agresja. „Bo skoro mama lub tata na mnie krzyczą, kiedy nie podoba im się moje zachowanie, to ja też będę krzyczał i też będę złościć się, gdy nie spodobają mi się czyjeś czyny”.
Rolą rodziców jest nie tylko spełnianie zachcianek swoich pociech. Pamiętajmy, że poprzez karmienie, ubieranie i codzienną opiekę nikt nie zbuduje w dziecku wysokiego poczucia własnej wartości. Bycie rodzicem oznacza coś więcej! Między innymi pełną akceptację i uznanie dla czynów swojego dziecka. To również zwracanie uwagi, by wszelkie konflikty pomiędzy dorosłymi rozwiązywać bez obecności pociechy. Nie dajmy mu złych przykładów, które w przyszłości mogą obrócić się przeciwko nam.
Czemu nasz syn lub córka reaguje agresją? Bo tak niestety jest najłatwiej. Często jesteśmy zbyt zajęci, żeby tłumaczyć pewne kwestie.
Pamiętajmy jednak, że dzieci uczą się na drodze doświadczenia i wzorców przekazywanych przez rodziców.
Kto odpowiada za agresję u dzieci?
Jeszcze raz powtórzę to, co napisałam na początku. Agresja bierze się z braku poczucia, że jest się kimś wartościowym dla swoich bliskich. To właśnie jest odpowiedź, kto jest ofiarą, a kto katem.
Owa agresja, jaką wykazują, wynika z nieodpowiednego podejścia do wielu spraw ich rodziców. Dzieci to istoty bardzo wrażliwe, to one są ofiarami, dlatego każdą podbramkową sytuację przeżywają i biorą do siebie. Upatrują w niej swojej winy. Przykłady? Może to być złość rodzica na jakieś zachowanie dziecka, kłótnie małżonków, choroba alkoholowa jednego z nich, nerwowość mamy lub taty. Ta lista jest bardzo długa. W zasadzie, każda sytuacja, która choć w minimalnym stopniu rodzi stres, może obrócić się przeciwko dziecku, ale też i rodzicowi.
Jak rozwiązać problem agresji?
Zanim zaczniemy eliminować agresywne zachowania u najmłodszych, warto zacząć od siebie. Większość nieposłusznych dzieci to ofiary swoich rodziców, którzy przez lata niszczyli w nich poczucie własnej wartości. Przyjrzyj się, jak komunikujesz się ze swoim synem lub córką. W jaki sposób rozwiązujesz konflikty np. z mężem? Może zbyt często wybuchasz złością w obecności dziecka? Jeżeli chcesz być dobrym wzorcem szanuj siebie i swoich bliskich. A problemy z najbliższymi, które naprawdę wyprowadzają Cię z równowagi, rozwiązuj na osobności.
Postaraj się poznać „źródło” agresji u dziecka
Kluczem do wyeliminowania agresji z życia dziecka jest zrozumienie powodu jego złego zachowania. Za każdym czynem idzie jakaś przyczyna. To w jaki sposób rozwiązuje się problemy, ma wpływ na stosunki pomiędzy członkami rodziny. Niepożądane zachowania można próbować wyeliminować na różne sposoby. Jedni uciekną się do krzyku, inni do krytyki. Są też tacy, którzy zapragną otwartej rozmowy, opartej na pytaniach i wzajemnym zrozumieniu. Ten ostatni sposób ze względu na poziom trudności, jest najrzadziej praktykowany. A szkoda, ponieważ hamowanie agresji słowami „Przestań w tej chwili” albo „Jak się zaraz nie uspokoisz to…” będzie skutkowało jej potęgowaniem i coraz częstszymi wybuchami.
Nie unikajmy rozmów, nie traktujmy dziecka jak drugorzędnego obywatela. Nawet dwulatek jest w stanie zrozumieć, że zrobił coś źle. Każde złe zachowanie traktujmy indywidualnie, ponieważ ich przyczyny mogą być różne. Agresja może być wypadkową różnych sytuacji związanych z domem, przedszkolem czy podwórkiem. Poznanie każdej z nich ułatwi rozwiązanie problemu u naszego dziecka. Ale jest jeden warunek – musimy chcieć! Udawanie, że nic się nie dzieje i krytykowanie złego zachowania nie rozwiąże problemu. Skarcone dziecko będzie czuło się winne, a to przerodzi się w jeszcze większą frustrację. Słuchajmy dzieci i tego, co mają nam do powiedzenia.
„Przestań mnie bić. Zaraz się z Tobą policzę!” lepiej zamieńcie na „Widzę, że jesteś zdenerwowany, może powiesz mi, dlaczego. Co się stało?”
Zainteresuj się dzieckiem
Agresja to bardzo często sposób na zauważenie. Dziecko, którego rodzice ograniczają się jedynie do karmienia, ubierania i zawiezienia do szkoły czuje się bardzo samotne. Dlatego poprzez złe zachowanie próbuje zwrócić na siebie uwagę. Chce być zauważone, chce pokazać, że istnieje, że czuje i ma emocje, których więcej nie może trzymać w sobie. Przyjrzyj się dokładnie swojemu życiu, może przechodzisz właśnie przez bardzo stresujący moment, który odbija się źle na Twoim maluchu?
Wykaż ciekawość
Czasami spójrz na życie dziecka z własnej perspektywy. Spróbuj wyobrazić sobie, jak to by było wejść w jego skórę na jeden dzień. Czy byłoby coś, co mocno by się denerwowało? Jeżeli tak, to jakbyś sobie z tym poradził?
Pozwól dziecku i sobie ochłonąć
Trochę się powtarzam, ale chcę, aby każdy kto czyta ten tekst to zapamiętał. Za każdym złym czynem idzie jakiś problem. Jeżeli w momencie wybuchu agresji przez Twoje dziecko nie masz możliwości porozmawiać z nim na temat tego, co zrobiło, wróć do tematu za jakiś czas. Przypomnij mu sytuację i powiedz, ile przykrości Ci sprawiła. Podsuń też pomysł, co mogłoby w danej sytuacji zrobić innego, jak mogłoby postąpić, aby uniknąć niektórych zachowań. Czasami nie ma sensu próbować rozmawiać z dzieckiem podczas napadu wściekłości, lepiej wtedy poczekać, aż się uspokoi.
Zaakceptuj
Agresja tak naprawdę dotyczy każdego. Nie ma ludzi, którzy się nie złoszczą, ale na pewno są ludzie, którzy potrafią radzić sobie z tym. Zaakceptuj to, że Twoje dziecko się złości. Ma do tego pełne prawo!
Wytłumacz mu natomiast jak inaczej może okazywać swoje niezadowolenia. Sposobów może być naprawdę wiele, u nas sprawdza się gniecenie starych gazet. Czytałam też o zamykaniu złości w woreczek, wylewaniu kubka z wodą do zlewu, tupanie o podłogę lub bieg na 50 m.
Ćwicz swoje reakcje
Każde zachowanie dziecka wymaga podejścia indywidualnego. Kiedy nas bije, gryzie lub kopie należy reagować natychmiast oddzielając je od innych osób. Ale zachowując spokój, bo w przeciwnym razie napad agresji będzie silniejszy. Za każdym razem, gdy nasza pociecha komunikuje złość, postępujmy konsekwentnie według założonych z góry zasad. Dzięki temu, w końcu odkryje, czego od niego oczekujemy. Nazywajmy uczucia po imieniu, ułatwi to dziecku w przyszłości wyrażanie swojego stanu emocjonalnego. Mówmy o złości, zdenerwowaniu, bólu i przykrości. Pozwólmy malcowi dowiedzieć się czegoś o sobie. Nie skupiajmy się wyłącznie na obronie własnych granic, podkreślając je zdaniami z wykrzyknikiem. Nie groźmy. Takie zachowania nie dodadzą mu pewności siebie, raczej zachęcą do ponownego wybuchu. Podczas napadu agresji nie róbmy nic przeciwko maleństwu, nie przetrzymujmy na siłę, kiedy tego nie chce, nie szarpmy i nie próbujmy zamykać mu buzi. Zachowajmy spokój, zostawiając nerwy w kieszeni. Czasami stanie z boku przynosi lepsze efekty niż próba dyskusji. Przeczekajmy aż największa złość minie i wtedy próbujmy porozmawiać.
Agresja to naturalna część rozwoju dzieci, dlatego musimy być na nią otwarci i odpowiednio na nią reagować. Pomoże nam w tym na pewno chęć wsłuchania się w dziecko i poznania przyczyn jego złego zachowania. Wiele zależy od nas samych, dlatego walkę z agresją u dziecka zacznijmy od siebie…
=============================
Jeżeli spodobał Ci się ten post, udostępnij go w swoich kanałach social media. Wystarczy, że klikniesz któryś w poniższych ikonek
↓↓↓
=============================
Jeśli chcesz być z nami w ciągłym kontakcie, zachęcam do:
→ Polub nasz profil na Facebooku lub profil na Bloglovin. Dzięki temu będziesz na bieżąco z nowościami na blogu.
→ Śledź nas na Instagramie. Znajdziesz tu sporo zdjęć z codziennego życia, których zazwyczaj nie publikuję na blogu
Jeden komentarz
Tak, w zdecydowanej ilości przypadków tak jest, że dzieci są odbiciem tego, co im pokazujemy i ofiarujemy, choć czasami u źródła może leżeć jakaś choroba lub zaburzenia psychiczne.