Poniżej znajdziesz najważniejsze FAKTY I MITY na temat żywienia kobiet w ciąży.
1. W ciąży niezbędna jest suplementacja preparatem kwasu foliowego – Fakt
Zapobiega on powstawaniu wady cewy nerwowej w pierwszych tygodniach ciąży
2. Ochota na słodycze świadczy o tym, że urodzisz dziewczynkę – Mit
Natomiast jeżeli masz ochotę na kwaśne, to na pewno pod sercem nosisz chłopca. Upodobania smakowe kobiety w ciąży nie są uwarunkowane płcią dziecka. Odpowiadają za to między innymi zmiany w gospodarce hormonalnej.
3. Jest wiele dowodów na to, że dzieci matek otyłych, szczególnie tych, które spożywają żywność wysokoprzetworzoną, mają nadmierny apetyt – Fakt
Prawdopodobnie wynika, to z przeprogramowania podczas życia płodowego ich mózgowych ośrodków regulujących łaknienie.
4. Kobieta w ciąży powinna jeść za dwoje – Mit
Nadmierne przybieranie na wadze szkodzi kobiecie i dziecku. Może przyczyniać się do wielu komplikacji, które często zagrażają życiu dziecka.
5. Napar z liści maliny – w końcowym etapie ciąży może przygotować macicę do porodu – Fakt
Nie jest zalecane picie go przed 32 tygodniem ciąży.
6. Ryby wędzone są niebezpieczne – Fakt
Ze względu na zakażanie listerią i obecność wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych ryby wędzone są niebezpieczne, w skrócie są rakotwórcze.
7. Kobieta w ciąży powinna unikać surowych (niewyparzonych) i niedogotowanych jaj – Fakt
Ze względu na ryzyko zakażenia salmonellą w ciąży powinno się unikać jedzenia surowych jaj.
8. Nadużywanie kawy w ciąży może być niebezpieczne – Fakt
Ograniczenie do 1-2 filiżanek kawy powinno być bezpieczne dla przebiegu ciąży.
9. Maliny są zakazane w ciąży – Mit
Nie chodzi o świeże maliny, tylko o napar z liści malin.
10. Bromelina zawarta w ananasie może powodować krwawienia – Fakt
Jednak można jeść go w ciąży, ponieważ dopiero po zjedzeniu ok. 7 ananasów uzyskamy niebezpieczną ilość
Artykuł przygotowała dla Was Aleksandra Kulasiewicz autorka bloga Mama-dietetyk.blogspot.com, która jest dietetyczką oraz mamą dwóch pięknych dziewczynek.
=============================
Jeżeli spodobał Ci się ten post, udostępnij go w swoich kanałach social media. Wystarczy, że klikniesz któryś w poniższych ikonek 🙂
=============================
Jeśli chcesz być z nami w ciągłym kontakcie, zachęcam do:
→ Polub nasz profil na Facebooku lub profil na Bloglovin. Dzięki temu będziesz na bieżąco z nowościami na blogu.
→ Śledź nas na Instagramie. Znajdziesz tu sporo zdjęć z codziennego życia, których zazwyczaj nie publikuję na blogu.
5 komentarzy
Ja pamiętam, że z tego, co mi przeszkadzało w ciąży, to była niemożność jedzenia oscypków 😉 Są z niepasteryzowanego mleka i chodziło o to, że mogły mieć jakieś bakterie, listerie chyba właśnie.
Pamiętam jak w ciąży wszyscy mi mówili, że tak ładnie wyglądam, że powinnam ciągle w niej chodzić. A ja czułam się jak słonica, która nie może sobie ani pazurów obciąć, ani z bobra zrobić sfinksa. W każdej ciąży przytyłam 12 kg, a jadłam normalnie i tylko w pewnym momencie odrzuciło mnie od kawusi, którą codziennie celebrowałam z koleżankami z pracy. Kawę zastąpiłam zieloną herbatą, ale! Słyszałam gdzieś, że może powodować rozszczep kręgosłupa u dziecka. Nie wiem, czy to fakt czy mit, do końca ciąży chodziłam jednak jakbym miała zaraz upaść i bardzo poważnie rozważałam zakup legowiska dla dużego psa, który mogłabym umieścić pod biurkiem w pracy 😉 Myślę, że nie masz się co martwić tą wagą, pamiętaj, że przez następne minimum pół roku dziecko wyssie z ciebie wszystko i jędrny będziesz miała tylko bufet z ciepłym mleczkiem 😉 Pozdrawiam!
Ja pamiętam, że jak zaszłam w pierwszą ciąże, to przez 4 miesiące prawie nic nie było widać i ktoś mi tam powiedział, że powinnam teraz jeść za dwoje, dla dobra dziecka 🙂 Na co ja odpowiedziałam, że nie za dwoje, a dla dwojga, czyli zdrowo i nie wiele więcej, bo taka kruszynka jaką mam w brzuchu raczej całego obiadu nie pochłonie:P
Nie wiem skąd to przekonanie, że w ciąży jemy za dwóch 🙂 Chyba po prostu to ten moment kiedy inni nie zauważą dodatkowego kilograma 😀
ale super ściągawka 🙂